Joannici w Efezie
(1) W tym czasie, gdy Apollos przebywał w Koryncie, Paweł przeszedł przez górzyste okolice i dotarł do Efezu, gdzie spotkał niektórych uczniów.
(2) I zapytał ich: "Czy przyjmując wiarę otrzymaliście Ducha Świętego?" A oni odpowiedzieli: "Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty".
(3) On pytał dalej: "Jaki więc chrzest przyjęliście?" Odpowiedzieli mu: "Chrzest Janowy".
(4) Wyjaśnił im więc: "Jan udzielał chrztu nawrócenia i wzywał lud, aby uwierzył w Tego, który po nim przyjdzie, to znaczy w Jezusa".
(5) Po tych słowach przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa.
(6) Potem Paweł położył na nich ręce i zstąpił na nich Duch Święty, mówili [różnymi] językami i prorokowali.
(7) Było ich wszystkich około dwunastu.
(8) Chodził do synagogi i przez trzy miesiące prowadził śmiało rozmowy i głosił przekonywające nauki o królestwie Bożym.
Założenie kościoła w Efezie
(9) Znaleźli się jednak tacy, którzy trwając w uporze nie dawali się przekonać i publicznie źle mówili o nauce Pańskiej. Zerwał więc z nimi, odłączył od nich uczniów i codziennie nauczał w szkole Tyrannosa.
(10) Trwało to dwa lata, podczas których mieszkańcy Azji, Żydzi i Grecy, słuchali słowa Pańskiego.
Egzorcyści żydowscy
Stern: Żydowscy egzorcyści (gr. “exorkistes”, użyte w NT tylko tutaj). Józef Flawiusz tak pisze o królu Salomonie:
Bóg obdarzył go [Salomona] również znajomością sztuki stosowanej przeciwko demonom. […] I zostawił po sobie formuły egzorcyzmów, za pomocą których ludzie opętani przez demony moją je wygnać tak, że nigdy nie wrócą. Taki rodzaj leczenia do dziś dnia wielką cieszy się u nas powagą. Byłem na przykład świadkiem, jak pewien Eleazar, mój rodak, w obecności Wespazjana, jego synów, trybunów i tłumu innych żołnierzy uwalniał ludzi opanowanych przez demony, a dokonywał tego leczenia w następujący sposób: Do nozdrzy opętanego przytykał pierścień, pod którego pieczęcią znajdował się jeden z korzeni określonych przez Salomona, a gdy ów człowiek go powąchał, Eleazar wyciągał zeń demona przez nozdrza. (Dawne dzieje Izraela, Księga ósma, II,5, przełożyli Zygmunt Kubiak i Jan Radożycki, Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 1993, cz. 1, s. 372).
(11) Bóg sprawiał, że przez ręce Pawła działały [nadziemskie] moce.