Prorok ST to jakby Boży megafon, tylko narzędzie.
Częściej spotykamy się z tzw. “uniesieniem prorockim”.
W ST (…) nawet tacy ludzie jak Balaam przemawiali za Boga. Balaam był prorokiem. Jego proroctwo było jednym z najwspanialszych proroctw ST (Lb 23-24). (…) Balaam prorokował, gdy spoczął na nim Duch Boży; oznacza to, że mimowolnie wypowiadał to, co Duch polecił mu mówić. Jego własne odczucia i myśli zostały przez Boga tymczasowo zawieszone.
(oczywiście u Izajasza, Jeremiasza itp. jest dużo lepiej - człowiek współpracuje z Bogiem)
Prorok NT dzięki włączeniu w Chrystusa i wypełnieniu Duchem Świętym - staje się zjednoczony ze Słowem Bożym, “brzemienny” w Słowo Boże.